Podejście Kościoła katolickiego do dobrowolnie dokonywanej aborcji nigdy się nie zmieniło. Jego nauczanie o jej „moralnej niedopuszczalności” (patrz Paweł VI, Humanae vitae, 1968, n. 14) oparte jest na prawie naturalnym oraz na Piśmie Świętym, jest przekazywane przez Tradycję chrześcijańską i jednogłośnie znajdowało wyraz w Magisterium Kościoła. Co więcej, przez wieki było ono wzbogacane o nowe aspekty, które potwierdzały, nigdy mu nie przecząc, uprzednio przyjęte stanowisko. Obecne nauczanie Kościoła, począwszy od Deklaracji o przerywaniu ciąży przyjętej przez Kongregację Nauki Wiary w 1974, jest formułowane z dużą siłą przekonania.
„Okropne przestępstwo” aborcji (Sobór Watykański II, Konstytucja Gaudium et spes, n. 51) jest tym bardziej niepokojące, że „dzisiaj świadomość jego zła zaciera się stopniowo w sumieniach wielu ludzi. Akceptacja przerywania ciąży przez mentalność, obyczaj i nawet przez prawo jest wymownym znakiem niezwykle groźnego kryzysu zmysłu moralnego, który stopniowo traci zdolność rozróżnienia między dobrem i złem, nawet wówczas, gdy chodzi o podstawowe prawo do życia” (Jan Paweł II, encyklika Evangelium Vitae, 1995, n. 58).
Wykładnia kościelna w tym względzie równie krytycznie odnosi się do takich pojęć, jak aborcja „terapeutyczna”, w których podkreślane jest – rzekome – „dobrodziejstwo” zabiegu aborcyjnego dla kobiet, zapominając, że procedura ta nie ma żadnej wartości terapeutycznej dla nienarodzonego dziecka, czy to zdrowego czy też chorego. Innymi słowy: „dobrowolne przerwanie ciąży” jest czynnością podejmowaną jedynie ze względu na kobietę, bez jakiegokolwiek uwzględnienia jej skutków spadających na innych, w tym wypadku na dziecko (patrz, ibidem).
https://teologiapolityczna.pl/ks-robert-skrzypczak-aborcja-a...